Rok po remoncie kuchni - ocena farb do mebli i płytek

Postanowiłam napisać co się dzieje z naszą kuchnia po roku ponieważ wiele osób pyta  jak wyglądają po dłuższym czasie malowane przez nas meble kuchenne i płytki. 

Otóż w tym poście wszystko opisze :) 

Farba, którą malowaliśmy meble kuchenne to półmatowa Tikkurila Everall White semi mat 30. Po tym czasie mogę śmiało polecić wszystkim tę farbę ! Farba jest trwała, odporna na zarysowania i przede wszystkim nie żółknie.  Odporna na zarysowania mam na myśli rysy np od mycia, lub otarcia np jakimś naczyniem - jeżeli upadnie nam nóż i zrobi rysę to będzie widać (ale to chyba na każdych meblach).  Meble myję wilgotną szmatka z mikrofibry, która skutecznie usuwa wszystkie zabrudzenia. Nie mam potrzeby używania środków chemicznych, dlatego tez nie wiem jakby meble wyglądały gdyby były myte własnie takimi preparatami. Dla przypomnienia napisze, że nasze meble są drewniane - dlatego nie wiem jak zachowałaby się farba na meblach z płyty. Dlatego warto zrobić próbę przed malowaniem mebli - ja pomalowałam szafkę na buty i ławkę - była zrobiona z tego samego materiału co meble kuchenne. Jak nie macie mniejszego mebla z takiego samego materiału to może kawałek szafki?! - tam gdzie nie widać lub front od środka o ile jest taki sam jak przód :) Dodam, że malowanie drewnianych mebli farbą z połyskiem uwydatni wszystkie rysy i wgniecenia - według mnie jest fajna do idealnie gładkich powierzchni. Farba matowa lub półmatowa trochę ukryje te nierówności :) 

Poniżej zdjęcia mebli jak aktualnie wyglądają

Tutaj możecie znaleźć link do metamorfozy kuchni i posta jak pomalować meble kuchenne.

Odnośnie płytek kuchennych, które pomalowaliśmy farbą V33 Renowacja: Kuchnia & meble kuchenne mogę powiedzieć tyle -  maja się dobrze :) Płytki przede wszystkim nie zżółkły, ale na 4-5 płytkach zrobiły się małe odpryski - wszystko przez to, że podczas malowania pojawiły się małe bąble z powietrzem, których nie zauważyłam:( Jak farba wyschła to można było wtedy zobaczyć, a podczas mycia po prostu pękły i zrobił się odprysk wielkości 1-2 mm. Oprócz mnie pewnie nikt kto odwiedza nasz dom by tego nie zauważył, ale pisze żebyście wiedzieli żeby uważać podczas malowania.  Dodam jeszcze, że płytki również myję wilgotną szmatka z mikrofibry, która naprawdę dobrze usuwa wszystkie zabrudzenia - również tłuszcz. Farba z płytek nie schodzi i trzyma się bardzo dobrze. Trzeba jednak uważać, aby nie porysować np nożem bo rysa będzie widoczna.

Post z instrukcja jak pomalować płytki jest TUTAJ

Podsumowując ciesze się, że w taki sposób zmieniliśmy kuchnie. Nie wydaliśmy dużo pieniędzy, a efekt jest zadowalający do dzisiaj. I co najważniejsze wnętrze bardzo nam sie podoba i nie nudzi :) :) 

To jest mój szalony storczyk który kwitnie około 4 miesięcy i nie chce przestać! W tym momencie ma jeszcze 4 dodatkowe kwiaty!!